Troszkę oderwania od wnętrz
Data dodania: 2010-02-22
Zaplanowane prace trwają, stelaż pod podbitkę zamontowany i od jutra powoli montaż troszkę to taka ironia losu, że zima się kończy a my dopiero za podbitkę się bierzemy, ale cóż lepiej późno niż wcale.
Druga sprawa, która się ciągnęła już od dawien dawna to alarm. Na etapie instalacji zostały ułożone wszystkie przewody alarmowa, czyli tak ok. marca 2009. Później po wprowadzeniu się i wstępnym ogarnięciu domu został zakupiony alarm (wrzesień 2009). Przeleżał w szafie wystarczająco długo i dziś został założony. Kolejny kroczek do przodu dziś pierwsza noc w „uzbrojonym” domu .