Zgodnie z planem przyjechała dziś grucha i strop został zalany. Kolejny etap budowy za nami
Widok na wszystkie trzy sypialnie.
A to widok na łazienkę i garderobę.
Teriva jest już tam, gdzie powinna być
Prace nad układaniem dobiegły końca. Trochę to trwało, ponieważ producent zwoził strop na raty. Jutro przyjeżdza grucha i wszystko wyrówna betonem. Po tym niestety zapadnie zapowiedziana przerwa w pracach budowlanach
Strop będzie sciągał. W między czasie tylko chwila na podciągnięcie ścianek kolankowych i wyciągnięcie kominów, a wszystko to w oczekiwaniu na więźbę dachową.
Nasza ekipa nie żałowała stempli. Stwierdziła, że od przybytku głowa nie boli. No i stalismy sie kolejnymi szczęśliwymi posiadaczami lasu w salonie
Prace nad scianami parteru dobiegły końca, fakt nie ma jeszcze scianek działowych, ale na razie nie są potrzebne i łatwiej jest bez niech poruszać się w środku zwłaszcza z rusztowaniem. Dziś pierwsze odcinku stropu trafiły na swoje miejsce.
Gabinet jako pierwszy otrzymał sufit.
Zadeklowane pustaki czekają na swoja kolej.
To ostateczny wygląd naszego parteru. W oststniej chwili zdecydowaliśmy się na zamurowanie okna w kuchni i na minimalne powiększenie tego, które zostało. Okna w saloniew narożniku zostają długie jak w projekcie a dwa pozostałe są skrócone.
Parter jest gotowy w 95% trzeba tylko wylać 2 belki stropowe i gotowe. Od jutra maja nam zwozić strop. Zdecydowalismy sie na terive.
Komin w salonie.
Przygotowane szalunki pod belki stropowe.
Widok na salon.
Widok na salon z pod schodów, które dopiero maja być
Filar domowy, u nas nie został wchłonięty przez łazienkę. Bardzo nam sie podoba i twierdzimy, że jest ozdobą opałka.
Wejscie z garażu.
Z prawej strony do kotłowni a z lewej do pralni.
elita
